Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2017

Wielochmiel - gościnne progi, znajome twarze (Kraków)

Obraz
Wielochmiel to kolejny, jeśli dobrze liczę 12-sty wielokran w Krakowie (przy zalożeniu że wielokranem nazywamy lokale z przynajmniej 8 kranami). Swoje multitapy patronackie w Grodzie Kraka mają już Pracownia Piwa, Doctor Brew, Pinta i Trzech Kumpli, a teraz dołącza do nich browar Profesja , ze swoimi krasnoludzkimi piwami. Moja radość z nowego krakowskiego przybytku jest tym większa, że wysoce cenię sobie ten browar, zarówno za ich oprawę graficzną jak i za same piwa. Krasnoludzkie klimaty są bardzo inspirujące co można łatwo sprawdzić tutaj ;)

Trzeci rok doświadczeń - pierwszy rok przemyśleń (takich na serio)

Obraz
Rok temu nie było rocznicowego wpisu :O Za to 2 dni po czasie ukazał się jak gdyby nigdy nic materiał z otwarcia, dziś znanego i lubianego Weźże Krafta . Trudno mi dziś jednoznacznie stwierdzić co było bezpośrednią przyczyną mojego niedbalstwa, więc zrzucę to na sprzyjające niedbalstwu okoliczności (czyt.: "Panie, zarobiony byłem!"). Tego roku wziąłem się za rocznicowy wpis już na początku czerwca, a to dlatego, że mam parę przemyśleń którymi chciałem się podzielić.

browar Łańcut - Kurna Chata (Smoked Stout)

Obraz
- Kurrrna chata znowu pada - przeklną pod nosem Józek wkładając czarne gumofilce na nogi. - Trza zagonić drób - dopowiedział poprawiając kufajkę. Na podwórzu już zaczynały powstawać kałuże, a udeptana ziemia zamieniała się powoli w błoto. - Eee, Eee! - krzyknął wieśniak machając obiema rękami. Kury i gęsi od razu zaczęły przed nim uciekać, w odpowiednim kierunku. Stary rolnik doskonale wiedział jak zająć się swoim dobytkiem. Gdy któraś z kur lub gęsi próbowała się wyłamać wystarczyło odpowiednio głośno i gwałtownie tupnąć gumowcem. Po niecałej minucie wszystkie skrzydlate panny były już w kurnej chacie zamknięte na rygiel, a Pan Józek człapał w strugach deszczu do domu.

Warka #2 - Red Zgred (IRA) - degustacja

Obraz
Na drugą warkę uwarzoną we własnej kuchni czekałem z nie mniejszą ciekawością, zwłaszcza, że tym razem nie skopałem filtracji i osiągnąłem zakładaną gęstość bez żadnego problemu. Oczywiście trudności i wątpliwości w czasie fermentacji nasunęły wiele pytań, na które dopiero w czasie degustacji mogłem znaleźć odpowiedź.