ReCraft - 19 Bourbon Bock (Smoked Weizen Bourbon Doppelbock)

Po niemałym zamieszaniu, kiedy to na rynku funkcjonowały 2 browary o tej samej nazwie, restauracyjny Reden w Chorzowie i rzemieślniczy Reden w Świętochłowicach, ten drugi postanowił zmienić swoja nazwę i od jesieni 2016 roku wypuszcza piwa pod nazwą ReCraft. Są to nie byle trunki, bo oprócz stałej, niezłej oferty pojawiły się także 2 wyjątkowe piwa, jedno to porter bałtycki Mentor opakowany w przezroczysty box i urokliwą butelkę 375 ml, a drugie to Bourbon Bock, czyli leżakowany z płatkami z beczki po bourbonie podwójny koźlak pszeniczny.

Choć zdarzyło mi się nie raz wypić cienkiego, alkoholowego koźlaka to nigdy nie czułem urazy do tego stylu piwa. Uważam, że to naprawdę bardzo ciekawy gatunek, a dobrze uwarzeni reprezentanci potrafią zachwycić niczym wyleżakowany Barley Wine. Jednym z przykładów potwierdzających moje słowa jest właśnie Bourbon Bock z browaru ReCraft.

To piwo umiliło mi któryś chłodny, jesienny wieczór zeszłego roku. Spędziliśmy razem co najmniej 2 godziny ciesząc się swoją obecnością.

Za oknem siąpił nieprzyjemny, jesienny deszcz miotany podmuchami wiatru, a wiśniowo-brązowy, nisko nagazowany płyn nalewał się z niewielką pianą o kremowo-żółtym kolorze. Od razu po cichym syknięciu kapsla z szyjki wydostał się aromat przypominający dobry, słodki sos barbecue, który po bliższym poznaniu odkrył przede mną drzewne nuty wędzone, rodzynki, nieco kwaskowy karmel, grillowane banany, delikatną wanilię i przyjemną ziołowo-żywiczną kontrę. Bukiet aromatyczny był nad wyraz złożony i intensywny, a gdzieś w tle przemykała subtelna nutka szlachetnego alkoholu. Zrobiłem kilka zdjęć we wcześniej przygotowanej scenerii, spojrzałem jeszcze raz w okno i z uśmiechem usiadłem w fotelu. Piwo stało sobie na stole sączone niespiesznie. Po ogrzaniu i zamieszaniu pojawiły się kolejne nuty, tym razem suszonych owoców: brzoskwiń, moreli i śliwek, które zaczęły powoli zdobywać coraz to nowe przyczółki. Słodka wędzonka również nie dawała za wygraną i wraz ze wzrostem temperatury była coraz lepiej wyczuwalna. Na ściankach pojawił się też minimalistyczny lacing. Retronosowo dotarła do mnie także deserowa czekolada i akcent tostowy.

W ustach piwo sprawiało wrażenie wyjątkowo gładkiego, aksamitnego, ułożonego i pełnego. Alkohol przy każdym łyczku delikatnie rozgrzewał, a smaki i aromaty mieszały się ze sobą, tworząc zgraną kompanię. Rad byłbym móc spróbować tego piwa jeszcze raz, browarze ReCraft błagam powtórzcie to w tym roku!

Parametry:
Ekstrakt:. 19°Blg
Alk. obj. 7.8%
Rodzaj: Ale
Styl: Weizenbock
Kraj: Polska
IBU: 38

Skład: woda, słody: jęczmienne i pszeniczne, chmiel: Somcoe, Hallertau Blanc, drożdże

Subiektywna ocena 9/10
Wygląd: 8/10 (piana i niskie nagazowanie na minus, ale w pełni rozumiem jej/ich brak, kolor urzeka, naciągam tu ocenę bo piwo zasługuje na więcej)
Aromat: 10/10 (niesamowicie złożony, intensywny, wielowymiarowy, w całym swym przekroju przyjemny, trudno wyobrazić sobie by był jeszcze lepszy)
Smak: 9/10 (równie złożony, wielowymiarowy, intensywny, kompleksowy, pozwalający się odprężyć i podelektować)
Uczucie w ustach: 9/10 (gładkie, aksamitne, pełne, z odrobiną ziołowej kontry, zrównoważone, po ogrzaniu alkohol mógłby być nieco mniej rozgrzewający)

Ocena za styl 8.5/10
(biorąc pod uwagę to co zostało napisane na kontr etykiecie piwo jest niemal idealnie w stylu, jednak jak na piwo pszeniczne brakuje mu gazu i piany, będę jednak wyrozumiały, bo nie chcę skrzywdzić tego piwa za to, że leżało w beczce)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Które piwo pszeniczne jest najlepsze?! - przegląd Weizen-ów (2018) cz.1

Dawne browary - browar Kujawiak

browar Jabłonowo - Dubel (Doppelbock)