Smokehousa BBQ - sezon grillowy czas zacząć!

Niby 1 kwietnia, niby Prima Aprilis, a jednak grill przy alei Focha 41 otworzył się! Nie bez trudu oczywiście bo frekwencja i pogoda tak dopisały, że kolejka po żeberka/kaszankę/kiełbasę/frytki/burgera około 17-tej mierzyła dobrych 20 metrów i przesuwała się w mniej niż ślimaczym tempie. Po dłuższym przejrzeniu się sprawie stwierdzam jednoznacznie, że zawaliła logistyka, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, przynajmniej właściciele mają już obraz tego czego należy się spodziewać w sezonie. Nie było by oczywiście tego wpisu gdyby nie dobre kraftowe piwo, ale o tym za chwilę.

Nad rzeczką opodal Błoń

Aleja Focha w Krakowie zaczyna się w okolicach hotelu Cracovia i ciągnie w stronę kopca Kościuszki wzdłuż największej krakowskiej łąki, aż za Rudawę. To wyjątkowo piękne, rekreacyjne miejsce, pełne ścieżek rowerowych, okazałych will i zieleni. Wyjątkowemu klimatowi sprzyja także położenie u podnóża Lasku Wolskiego i w pobliżu Rudawy właśnie. Rzeka ta bierze swoje źródła na południowych zboczach Wyżyny Olkuskiej, gdzie powstaje z połączenia Rudawki i Krzeszówki. Rudawa jest jednym ze źródeł wody pitnej dla Krakowa, a stacja uzdatniania znajduje się w Mydlnikach. Aleję Focha przecina w górnym swoim biegu mierząc już około 3-5 a niekiedy nawet 7 metrów szerokości.

Smokehousa BBQ
W takich oto pięknych okolicznościach przyrody został otwarty ogródek z grillem. Sprzęt dostarczyła firma Route66Grill, specjalizująca się w produkcji grillo-wędzarni. Używany w Smokehouse BBQ model to Texas 2 XXL, kilkumetrowa, czarna, dymiąca z dwóch kominów bestia, gotowa do działania. Mój Pulled Pork smakował naprawdę świetnie, choć nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. Inna sprawa ile na niego czekałem.

Logistyka!
Winę najchętniej zwaliłbym na frekwencję, która od początku była duża ale... trzeba było wtedy wrzucać na ruszt co się da, a nie czekać na zamówienia. Wtedy sytuacja miałaby się zupełnie inaczej, a i klienci nie czekali by zbyt długo na swoją porcję. To taka mała dygresja i rada na przyszłość. Mam nadzieję posłuchają ;)

Dla spragnionych
Przejdźmy teraz do klu tego wpisu, czyli do piwa, którego przy Focha 41 nie brakuje. Przede wszystkim PiwoWarownia, która w dniu otwarcia pojawiała się w postaci fikuśnego, objazdowego Mini, z przyczepą wyposażoną w 3 krany. Z moich obserwacji wynika, że największym wzięciem cieszyła się Pora na Chmielesfora, sam też nie omieszkałem jej spróbować. Druga w kolejności Cnotliwa Marzanna wyprzedziła, rozchwytywane w sklepach specjalistycznych Kawko i Mlekosz. Cóż... temperatura zrobiła swoje. Oprócz PiwoWarowni w lodówce przeznaczonej na Krafty dostrzegłem Piwojada, Brokreację i jeszcze kilka innych, więc reprezentacja jest tam zacna. Jak zapewnił mnie Łukasz z PiwoWarowni, browar z grodu Kraka będzie miał w Smokehouse BBQ na stałe 2 swoje krany z lanym piwem!

Coś dla pociech
Na koniec nie można zapomnieć o czymś dla najmłodszych. Oprócz wygodnych leżaków, na których mogą spędzić miło czas wcinając frytki, obok znajduje się ogródek Jordanowski. Jest to spora, ogrodzona przestrzeń z huśtawkami i zjeżdżalniami "nówka sztuka". W połowie brukowanej alejki jest też zadaszona piaskownica oraz kilka ławek dla opiekunów. Myślę, że można spokojnie przysiąść na jednej z nich i doglądając najmłodszych raczyć się daniami prosto z grilla.

Posłowie
Krótko mówiąc miejsce jest wyjątkowe, przyjazne, można w nim odpocząć i najeść się do syta. Ogródek jest naprawdę spory, kilka (bliżej dziesięciu) sporych parasoli i rozstawione mniejsze stoły wcale nie sprawiały wrażenia ciasnych, między nimi było jeszcze sporo miejsca. Dla osób zmotoryzowanych przewidziano bezpłatny parking, który jest rzeczą bezcenną w strefie płatnego parkowania, a dla dzieci ,jak wspomniałem wyżej, jest plac zabaw. Jednym słowem mamy tu wszystko by zresetować zmysły nie ruszając się zbyt daleko od domu.

Poprawcie logistykę i będzie tip top!

MAPA

GALERIA