browar Huyghe - Delirium Nocturnum (Belgijskie Mocne Ale)

Minęło kilka miesięcy od kiedy Pan Henryk spotkał słonika. W tym czasie wiele się zmieniło. Nasz bohater zaczął bardziej dbać o swój ogród i o zawartość lodówki. Zatrudnił się u stolarza i mierzył się z zamiarem wymiany swoich starych mebli na nowe, które sam skonstruuje. Jego życie zaczynało nabierać sensu, a nałóg zamienił się w kontrolowane hobby. Pan Henryk właśnie grabił liście w ogrodzie kiedy do jego furtki podszedł, solidnie już podchmielony, sąsiad Włodek. - Witaj sąsiedzie - powiedział Henryk zdejmując gumowe, robocze rękawice. - Co cię sprowadza, wejdź - i otworzył mu bramkę. Pan Włodek niepewnym krokiem przemieścił się do ogródka i nieco zdezorientowany powiedział - Sąsiedzie, musimy pogadać.

Gospodarz zaprosił przybysza do domu, a gdy obaj byli już w salonie Włodek odezwał się - Heniu, jest źle, ja chyba zwariowałem. - Pan Henryk podał mu szklankę wody i usiedli razem przy stole. - Co się dzieje Włodku? - Zapytał zatroskany. - Zacząłem wariować, piję coraz więcej i nie mogę przestać, a dzisiaj w ogóle bym do Ciebie nie przyszedł gdyby mnie ktoś nie przyprowadził. - Na twarzy Pana Henryka pojawił się subtelny uśmiech. - Noo, mów dalej... - Włodek przełknął głośno ślinę i ściszonym głosem powiedział - Przyszedłem do Ciebie za małym różowym słoniem. - W tym momencie dla gospodarza wszytko stało się jasne. - Witaj w klubie Włodku - powiedział i poszedł do kuchni. Zdziwiony Włodek zdążył tylko wyjąkać - Ale jak to? - Gdy Henryk wracał już do salonu z małą, biało-niebieską butelką w ręce. Postawił ją na stole ukazując różowego słonia na etykiecie. - Spróbujesz to zrozumiesz. - Powiedział gospodarz uprzedzając kolejne pytanie w stylu, ale jak to? Po otwarciu z butelki wystrzelił wzburzony strumień, Heniek przechylił ją szybko i w dwóch szkłach pojawiło się brązowo-miedziane, opalizujące piwo z obfita poszarpaną, wręcz mydlaną pianą, która szybko opadała. Włodek chwycił za szkło i chciał się napić ale powstrzymał go gest Henryka. - Najpierw powąchaj - powiedział gospodarz i sam przyłożył szkło do nosa. Włodek zrobił to samo. W nozdrza uderzył ich intensywny aromat czerwonych dojrzałych winogron, jeżyn i śliwek zanurzonych w czekoladzie i karmelu. Wraz z ogrzewaniem do głosu zaczynał dochodzić także likierowy alkohol. Włodek spróbował pierwszy i z każdą kolejną sekundą jego oczy robiły się coraz większe. Henryk patrzył przez chwilę na sąsiada z satysfakcją wymalowaną na twarzy po czym zapytał - I jak? - Włodek wstał wziął butelkę do ręki i wyszeptał - To jest genialne. Sąsiedzie, dziękuję - i rzucił mu się w ramiona. - No już już, wystarczy - powiedział po chwili Pan Henryk, który także nie mógł ukryć swojej radości.  - Od dzisiaj sąsiedzie Twoje życie bardzo się zmieni, nawet nie wiesz jak bardzo. - Włodek puścił wreszcie Heńka i usiadł przy stole. - A opowiedz mi sąsiedzie, jak to z Tobą było? - Henryk usiadł, chwilę milczał, po czym zaczął opowiadać...

W ten oto sposób mały słonik znów odmienił czyjś los, a Pan Henryk zyskał dobrego przyjaciela, z którym jeszcze nie raz będzie degustował. A samo piwo? Cóż, szalony wygląd to tylko przykrywka dla bardzo dobrego, złożonego, wyważonego piwa, które rewelacyjnie rozgrzeje i pocieszy w ponury wieczór. Po ogrzaniu piwo staje się jeszcze bardziej złożone, pojawiają się suszone śliwki i wyraźniejsza karmelowość. Jedyną, rzeczą która może przeszkadzać jest alkohol, który mógłby być lepiej ukryty. Nocturnum to trunek zdecydowanie degustacyjny, spory ciężar i złożoność skłaniają do powolnej degustacji. W posmaku oprócz rozgrzewania czuć słodycz przypalanego karmelu i czerwone owoce. Polecam!

Subiektywna ocena:
Wygląd 7/10
Aromat 9/10
Smak 8.5/10
Uczucie w ustach 8/10

Parametry:
Alk. wag. ?%
Alk. obj. 8.5%
Rodzaj: Ale
Styl: Belgijskie Mocne Ale
Kraj: Belgia

Składwoda, słód jęczmienny, chmiel, drożdże, przyprawy, cukier.

Część 1
Część 3

Komentarze

  1. gdzie można w Polsce dostać to piwo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wielu sklepach specjalistycznych, jak nie znasz adresów to polecam stronę http://www.ratebeer.com/places/countries/163/ tutaj są zebrane sklepy, puby i inne piwne miejsca w Polsce :)

      Usuń
    2. no nie tak znowu specjalistycznych ;) - w carrefour jest - bodaj 12,99 - 0,5l

      Usuń
    3. No to zdecydowanie warto kupić, przyzwoita cena.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Które piwo pszeniczne jest najlepsze?! - przegląd Weizen-ów (2018) cz.1

Dawne browary - browar Kujawiak

browar Jabłonowo - Dubel (Doppelbock)