browar Pannonia - Speckstandl Bräu Bock Am Hof (Bock)

Rozległa się wrzawa, wszyscy wstali klaszcząc z zaangażowaniem. Po trzech godzinach wsłuchiwania się klasyczne brzmienia walca wiedeńskiego niektórzy ledwo utrzymywali się na nogach. Po kilkunastominutowej owacji sala wypełniona po brzegi powoli pustoszała, a orkiestra znikała za sceną, rozchodząc się do swoich garderób. Fagot łupnął o futerał. - nareszcie! - powiedział zaczerwieniony od dęcia fagocista. - Ta robota mnie wykończy - i spojrzał w lustro oglądając bordowe jak...fagot policzki. W drodze do domu muzyk myślał już tylko o chwili odpoczynku.

Wszedł do środka, zapalił wieczorne światła i uruchomił gramofon, z którego zaczęły dobywać się sielskie odgłosy tyrolskich dolin. Sporych rozmiarów ciało opadło ciężko na skórzaną sofę. Minęło kilka minut zanim ręka zdołała sięgnąć obok, do chłodziarki. Na szklanym stoliku stanęła mała butelka i snifter. Muzyk przelał zawartość i opadł z powrotem na oparcie. Zmętniony, bursztynowy trunek okraszony drobnooczkową pianą rozprzestrzeniał melanoidynową woń. Po kilku minutach bukiet wzbogacił się o suszone śliwki, wiśnie, karmel, czerwone owoce, a z pewnej odległości przywodził na myśl wiśniówkę. Kolejne kilka minut zmieniło aromat na bardziej czekoladowy z nutką wiśni. Fagocista leniwym ruchem wlał do ust solidny łyk. Treściwe, nisko nagazowane piwo wypełniło jamę ustna tostowo-melanoidynowym smakiem. Kilka sekund później pojawiła się ziołowa wytrawność. Delikatnie rozgrzewający płyn rozluźniał obolałe policzki, ziołowy posmak, który z każdą sekundą przybierał na sile oddziaływał jak okład, łagodząc ból, a spora słodycz nadawała przyjemnego smaku. Piana powoli opadała pozostawiając niewielkie zdobienie na szkle, a muzyk leżąc bezwładnie na kanapie głośno sapał. Kolejny łyk i kolejna chwila odpoczynku. Ziołowa nuta przywodziła na myśl nalewką, a posmak czerwonych owoców i miłe rozgrzewanie kierowały myśli w stronę wiśniowego, słodkiego likieru. 

Gramofon odgrywał właśnie odgłosy koziorożca alpejskiego, gdy muzyk poczuł jak bardzo jest głodny. Mając już nieco więcej siły wstał i poszedł do kuchni po grzanki z dżemem wiśniowym.

Subiektywna ocena:
Wygląd 8/10
Aromat 9/10
Smak 9.5/10
Uczucie w ustach 9/10


Parametry:
Alk. wag. ?%
Alk. obj. 6.5%
Rodzaj: Lager
Styl: Bock
Kraj: Austria

Skład: woda, słody: pszeniczny, jęczmienny, chmiel, drożdże

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Które piwo pszeniczne jest najlepsze?! - przegląd Weizen-ów (2018) cz.1

Dawne browary - browar Kujawiak

browar Jabłonowo - Dubel (Doppelbock)