browar Lefèbvre - Saison 1900 (Saison)

Zauważyłem niedawno, że piwa belgijskie coraz częściej znajdują sobie miejsce w mojej lodówce. Świat tych piw jest dla mnie wciąż pełen niespodzianek. Owszem, wiem czym te piwa się wyróżniają, niemniej jednak ilość piw belgijskich jakie wypiłem w życiu można policzyć na palcach (u rąk i stóp). Pierwszym piwem, które było dla mnie dość szokujące był Kriek z browaru Belle-Vue. Dzisiaj celuję w saison'a a dokładnie w Saison 1900. Wiem że to nie będzie nic szokującego, jednak jestem ciekaw czy moje wyobrażenie o tym stylu jest trafne. Piwo ma bardzo ładną, przykuwającą wzrok etykietą. Przyznaję, zakupiłem je oczami. Grafika przedstawia wizerunek flamandzkiego króla Gambrinusa buszującego w zbożu. Gambrinus jest uznawany za wynalazcę współczesnego piwa.

Po przelaniu uwagę przykuwają drobinki drożdżowe pływające w szkle. Piwo ma barwę ciemnosłomkową, złotą, jest opalizujące i dość wysoko nagazowane. bąbelki w rozmiarze "M" raptownie podbudowują mydlaną pianę, która mimo to szybo opada. Po kilku minutach zostaje z niej tylko skromny trzon, który trzyma się całkiem nieźle. Na szkle pozostaje fragmentaryczny lacing. Po dolewce piana nabiera nieco ogłady, ale tylko pozornie. Wystarczy kilka sekund obserwacji by dostrzec tworzące się kratery. Aromat jest ostry, przyprawowy, ziołowy. Zadziorne nuty są balansowane poprzez owocowe akcenty dojrzałych jabłek. W tle pałęta się typowa dla piw belgijskich nuta stajenna, sienna, która po ogrzaniu przybiera na sile. Aromat sprawia wrażenie zrównoważonego, choć po ogrzaniu znacząco się wyostrza. W smaku jako pierwsze biorą górę wytrawne akcenty ziołowo-przyprawowe, dopiero później pojawia się wyraźna słodowość. na języku daje się wyczuć pieprzowe drapanie, ale samo piwo jest dość gładkie w odbiorze. Kiedy przełykamy kolejny łyk, nasze kubki smakowe najpierw są atakowane drapiąca przyprowowością, która bardzo szybko zostaje przykryta nutami słodowymi. W ustach pozostaje delikatny gorzki posmak i odrobina pieprzowej goryczy.

Piwo pije się gładko i przyjemnie. W ustach od początku czuć wyraźną przyprawowość, potem następuje przyjemna, nie przesadzona słodycz. Saison 1900 jest bardzo pijalne i dobrze gasi pragnienie. Można się w nim doszukać wielu interesujących elementów, które tworzą zgrabną, choć niezbyt intensywną całość. Wygląda na to, że moje wyobrażenie o tym stylu było jak najbardziej prawidłowe.

Subiektywna ocena:
Wygląd 7/10
Aromat 7.5/10
Smak 8/10
Uczucie w ustach 7/10

Parametry:
Alk. wag. ?%
Alk. obj. 5.4%
Rodzaj: Ale
Styl: Saison
Kraj: Belgia

Skład: woda, słód jęczmienny i pszeniczny, chmiel, drożdże, cukier.

Daty:
data przydatności: 15.04.2015
data spożycia: 13.11.2014

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Które piwo pszeniczne jest najlepsze?! - przegląd Weizen-ów (2018) cz.1

Dawne browary - browar Kujawiak

browar Jabłonowo - Dubel (Doppelbock)