browar Olimp - Eris (Belgian India Ale)

Ledwo widoczna żółta poświata wymykała się przez szparę pod masywnymi drewnianymi drzwiami. W swojej pracowni siedziała Bogini Eris, pisząc coś na papirusie. - Było jabłko to na gruszkę się nie nabiorą, muszę wymyślić coś innego - powiedziała do siebie. Światło świecy migotało rysując cienie na rzeźbionej marmurowej ścianie, a pióro Bogini zapisywało kolejne jej myśli. Reszta pomieszczenia tonęła w ciemnościach i tylko za ogromnym oknem widać było światła portowego miasta i latarni morskiej. Panującą w pracowni ciszę przerywało jedynie skrobanie pióra i co jakiś czas głuchy dźwięk zetknięcia szkła z drewnianym blatem stołu. Kolejna intryga zyskiwała właśnie kształt perfekcyjnego planu, a pokal powoli się opróżniał.

Eris zdawała się być całkowicie pochłonięta. Pisała coraz szybciej, zupełnie nie zważała na piekące ją coraz bardziej oczy ani na nadgarstek, który stawał się coraz bardziej sztywny. Jej palce ściskały coraz mocniej pióro, na papirusie coraz szybciej pojawiały się litery, a biurko zaczynało coraz mocniej się chwiać. Jasno bursztynowa, zmętniona zawartość pokala chybotała się z boku na bok ukazując drobniuteńkie bąbelki które goniły kożuszek piany. Nagle Bogini przerwała pisanie oddychając głęboko. Z ulgą opadła na oparcie i rozmasowując obolały nadgarstek wpatrywała się szeroko otwartymi oczami w zapisany przed chwilą tekst. W pewnym momencie jej uwagę zwrócił w końcu stojący obok pokal. Wzięła go i zbliżyła do ust. Oczy wciąż podążały za zapisanymi słowami, jednak jej mózg rejestrował także wspaniały aromat. Nuty mango i dojrzałej cytryny współgrały z nutami żywicznymi, a kiedy zawartość szkła się ogrzewała do głosu dochodziły także słodkie akcenty kwiatowo-goździkowe. W rezultacie wszystkie te nuty równoważyły się tworząc niezwykle spójną całość. Eris skończyła czytać i z satysfakcją wyrysowaną na twarzy odwróciła się w stronę okna. Wpatrując się w migocące w zatoce światła bezwiednie przechyliła szkło, jak gdyby wznosiła cichy toast za to co ma się dopiero wydarzyć.

Bursztynowy płyn znikał powoli ze szkła. Bogini delektowała się nim w najwyższym skupieniu. Słodki kwiatowy profil z wyraźnym żywicznym, łodygowym, nieco drażniącym akcentem wpasowywał się idealnie w plan Eris, który miał być z pozoru równie niewinny.

Subiektywna ocena:
Wygląd 8/10
Aromat 8/10
Smak 8.5/10
Uczucie w ustach 8/10


Parametry:
Alk. wag. 13%
Alk. obj. 5.2%
Rodzaj: Ale
Styl: Belgian India Ale
Kraj: Polska
IBU: 30

Składwoda, słody pilzneński, monachijski, karmelowy 150, chmiel Simcoe, drożdże

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Które piwo pszeniczne jest najlepsze?! - przegląd Weizen-ów (2018) cz.1

Dawne browary - browar Kujawiak

browar Jabłonowo - Dubel (Doppelbock)