browar PiwoWarownia - Przedpremierowo!

Piwna rewolucja nie zwalnia tempa, piw przybywa i chyba już tylko Piwna Zwrotnica jest w stanie wszystkie je zliczyć ;) Nie inaczej jest z browarami. Tych również z każdym tygodniem przybywa. W Wąsoszu i Zarzeczu tłok od kontraktowców jak w Tokijskim metrze, a w innych większych browarach też już zaczyna brakować miejsc. Nowe browary kontraktowe są zmuszone warzyć w mniejszych browarach, bądź budować własne. W całym tym zgiełku trudno już jest się połapać i dostrzec wszystkich, ale od czego są kontakty! Dzięki Pawłowi z Rewii Piwa kilka dni temu dowiedziałem się o nowym kontraktowym browarze z Krakowa. Browar nazywa się PiwoWarownia i na dobry początek przygotował trzy piwa. APA - Hop Session, American Stout - Czarna Mańka i Rye AIPA - Flower Piwer. Choć z reguł nie uganiam się za każdą premierą to nie mogłem nie skorzystać z takiej okazji, zwłaszcza, że dostałem je piwa przedpremierowo!

Kilka słów o browarze

PiwoWarownia na miejsce warzenia wybrała mały restauracyjny browar Marysia który stoi w miejscowości Szczyrzyc, niecałe 50 km na południowy-wschód od Krakowa, między Myślenicami a Limanową. Wybicie browaru to zaledwie 5 hl, ale w procesie produkcji brał też udział zmodernizowany w ubiegłym roku Szczyrzycki Browar Cystersów, stojący nieopodal, którego wybicie ma sięgać 20 hl, więc perspektywy są szerokie. Dla obu browarów musi to być nie lada gratka, że dzięki PiwoWarowni mają możliwość dołączyć do piwnej rewolucji. Dodatkowo, biorąc pod uwagę fakt, że nie ma o nich zbyt wiele informacji w sieci, nadarza się niespotykana okazja aby to zmienić. Nie wiem jak wy, ale Ja dopisuję Szczyrzyc do listy miejsc, które trzeba w tym roku odwiedzić!

O piwach, z założenia

Hop Session
Tym co ma wyróżnić tę APĘ z pośród wielu pozostałych to wyjątkowa sesyjność i piękny aromat. Sam styl z założenia nie jest ciężki, ale w tym przypadku Balling zahacza o dolną granice stylu i wynosi 12 BLG. Dodatkowo w piwie zastosowano "specyficzny sposób chmielenia" co ma sprawić że piwo będzie wyjątkowo delikatne. pijalne i będzie pięknie pachniało. Użyte chmiele to Mosaic, Amarillo i Citra. W zasypie również bez wielkich kombinacji, słód jęczmienny, pszeniczny (dla poprawienia piany) i dla koloru śladowe ilości palonego słodu żytniego. Do fermentacji zastosowano standardowo drożdże US-05.

Czarna Mańka
To nietypowy, z kilku względów, amerykański stout. Hop Head-zi powinni być usatysfakcjonowani poziomem goryczki, gdyż zbliża się ona do górnych granic stylu i wynosi 60 IBU, przy Ballingu równym 14 BLG. Podobno aromat, dzięki odpowiedniej kompozycji słodów przypomina do złudzenia kawę (zaraz to sprawdzimy ;)). To nie koniec ciekawostek, do fermentacji tego stoutu użyto rozmyślnie drożdży US-05, czyli nietypowych dla tego stylu.

Flower Piwer
Dla odmiany, jest to typowy przedstawiciel stylu Rye AIPA. No może nie taki w stu procentach typowy...IBU 60, alkohol około 6%, ale jest to single hop Equinox. Czyli kwiatowo-amerykańskie, żytnie AIPA o zrównoważonym profilu, przynajmniej takie jest założenie, a jak jest w rzeczywistości? Czas się przekonać!

Degustacje - rewelacje!

Hop Session

Piwo prezentuje się bardzo ładnie. Ma Jasno pomarańczową, delikatnie zmętnioną barwę oraz średnio oczkową czapę piany. Piana opada po kilu minutach pozostawiając zwiewną firankę na szkle. To z pewnością pierwsza oznaka lekkości tego piwa. Aromat jest średnio intensywny dominują w nim nuty mango podbudowane  limonką i słodkim grapefruitem. Po ogrzaniu aromat przywodzi na myśl słodką mandarynkę! Na etykiecie jest mowa o Liczi i Marakui, niestety nie zdążyłem przed degustacją ich zakupić i się przygotować, więc dla mnie jest tam słodka mandarynka, może delikatnie różana. Smak potwierdza aromat, wyraźnie czuć mango i delikatne grapefruitowe ściąganie, natomiast w posmaku pojawia się ponownie nuta limonki oraz coś na kształt żywicy. Piwo jest subtelnie nagazowane, co jeszcze zwiększa jego pijalność. Dodatek Session w nazwie nie jest przypadkowy, to piwo rzeczywiście można pić litrami. Nie męczy wysokim nagazowaniem a przy tym nie jest wcale wodniste. Profil wyraźnie dąży w stronę wytrawności, a słodowa podbudowa jest tutaj gustowną dekoracją. 40 IBU jakoś tutaj nie czuję, goryczka jest wyczuwalna, cytrusowo-żywiczna ale niska, czyli tak jak napisano na etykiecie.

Subiektywna ocena:

Wygląd 8/10

Aromat 8/10

Smak 7.5/10
Uczucie w ustach 7/10
Parametry:

Alk. wag. 12%

Alk. obj. 4.2?%

Rodzaj: Ale

Styl: American Pale Ale

Kraj: Polska

Skład: woda, słody jęczmienny, pszeniczny, palone żyto, chmiele Mosaic, Amarillo i Citra, drożdże US-05

Czarna Mańka

Wygląda tak jak powinna. Ciemno brunatna z drobno oczkową pianą, Tuż po nalaniu drobniuteńkie bąbelki gonią kożuszek, który jednak nie za bardzo chce się tworzyć. To zwiastun tego, że piwo będzie nisko wysycone. Wącham i co? I Inka w pierwszym niuchu! Bardzo mocna Inka. Zaskakujący początek, nie takiej kawy się spodziewałem. Po zamieszaniu do aromatu dołącza nieco żywicy. Kojarzy mi się to z trzaskającą w ognisku sosnową gałązką. Trzeba przyznać, że jak na stouta piwo ma całkiem złożony aromat. Wąchając z pewnej odległości od szkła da się wyczuć słodkawą nutę przypalonych płatków zbożowych (przecież każdemu się to kiedyś przytrafiło). Po zamieszaniu w aromacie wciąż dominują nuty palone jak z mocnej Inki, ale dołącza do nich żywiczna nuta chmielowa, oraz nuta ziemista...tak jakbym wszedł do zamkniętej przez całą zimę ziemianki. Bardzo ciekawe i intrygujące (przecież Simcoe nie daje takich aromatów). W smaku rzuca się na pierwszy plan palona kwaskowość, potem delikatna palono żywiczna, wręcz łodygowa cierpkość. Wysycenie, tak jak wskazywała na to piana jest niskie. Piwo pije się bardzo szybko i przyjemnie. Profil zdecydowanie idzie w stronę wytrawną, ale kiedy pomlaskamy trochę to w posmaku daje się wyczuć zbożowa słodycz. Trzeba też zaznaczyć, że piwo jest dość Treściwe. 5.1% alkoholu przy 14 plato daje się wyczuć, piwo oblepia nieco usta. Na pewno jest to też zasługa słodu żytniego. Goryczka również niczego sobie średnio intensywna, żywiczna, krótka, przyjemna.

Zasługuje na hashtag #WPełniFajne.

Subiektywna ocena:

Wygląd 8/10

Aromat 8.5/10

Smak 8/10
Uczucie w ustach 8/10

Parametry:

Alk. wag. 14%

Alk. obj. 5.1%

Rodzaj: Ale

Styl: American Stout

Kraj: Polska

IBU: 60

Skład: woda, słody jęczmienne, pszeniczny, żytnie, chmiel Simcoe, drożdże US-05

Flower Piwer

No i wisienka na torcie, żytnia AIPA. Z wyglądu jasno bursztynowe, pomarańczowe, delikatnie opalizujące. Piana niska, jak to w tym stylu bywa. Nie ma co się nad wyglądem rozwodzić, przejdźmy raz dwa do aromatu, bo ten urzeka! Państwo wąchali kiedyś dojrzałą truskawkę? Nie taką z dyskontu, pryskaną, pompowaną, tylko taką prawdziwą, słodką, wygrzewającą się niespiesznie w wiejskim słoneczku? To piwo, po pierwszym niuchu tak właśnie pachnie i jest to na prawdę intensywny aromat. Przed ogrzaniem interpretowałem tą nutę jako brzoskwinia, ale kiedy piwo dostało temperatury to...buch, truskawka, a nawet malina, Słodko! Łykamy, piwo jest gładziutkie, kwaskowe, wyraźnie czuć cytrusy w typie grapefruita i cytryny, które utrzymują się dłuuugo w posmaku. Goryczka też jest dłuższa, ale należy do tych przyjemnych. Flower Piwer, choć nie tak złożony, jest naprawdę świetny. Podbudowa słodowa z typie mango i mandarynki ładnie komponuje się z grapefruitową, lekko trawiasta goryczką, orzeźwiająca poezja!

Subiektywna ocena:

Wygląd 7.5/10

Aromat 9/10

Smak 8/10
Uczucie w ustach 8/10

Parametry:

Alk. wag. 16%

Alk. obj. 6.2%

Rodzaj: Ale

Styl: Rye AIPA

Kraj: Polska

IBU: 60

Skład: woda, słody jęczmienne, pszeniczne, żytnie, chmiel Equinox, drożdże US-05

Posłowie

Z informacji jakie udało mi się uzyskać przed premierą od piwowara mogę jeszcze zdradzić, że PiwoWarownia nie boi się eksperymentów i w kolejnych warkach ma zamiar próbować różnych konfiguracji, szczególnie w zakresie schematu chmielenia. Każdy feedback jest na wagę złota więc kto dorwie te piwa i ma jakieś własne spostrzeżenia niech śmiało pisze na fanpage browaru! :)

To by było tyle jeśli chodzi o prapremierę, było mi niezmiernie miło degustować i opisywać te piwa. Trzymam kciuki za PiwoWarownię i dziękuje jeszcze raz za możliwość bycia tym pierwszym!