browar Profesja - Ogrodnik (Saison IPA)


Ogrodnik właśnie wracał od kowala z nowym nabytkiem, żelaznymi nożycami z krasnoludzkiej stali. Taki sprzęt kupuje się raz na wiele lat, to wspaniała, precyzyjna robota. Krasnolud przyglądał się lśniącym ostrzom idąc dziarsko w stronę swojego domu. Przed nadejściem zimy zostało jeszcze sporo pracy, przycięcie starych gałęzi, zgrabienie opadłych liści, wyłożenie ściółki trocinami. Gdy mijał dom swojego kuzyna Młynarza, kontem oka dostrzegł jak ten wychodzi ze swojej piwnicy trzymając w ręku brązową butelkę. Tak, to był dobry pomysł. - Jakoś trzeba sobie umilić pracę - pomyślał i gdy wrócił, udał się do piwniczki. Przyniósł z niej trunek, który miał przywodzić na myśl słoneczne dni i rozgrzewać w te chłodniejsze.

Krasnolud przysiadł na chwilę na brzegu kamiennej fontanny i spojrzał na ogród otwierając butelkę. Otaczały go pozostałości krzewów pod którymi kłębiły się pożółkłe liście, dalej rosły iglaste drzewka o wymyślnych kształtach, a między nimi rozstawione były ozdoby ogrodowe kategorycznie wymagające konserwacji. Rozmyślania nad tym, co jest do zrobienia przerwał krasnoludowi zapach wydobywający się z butelki. Z początku delikatnie brzoskwiniowy/śliwkowy, po krótkiej chwili przybierał tropikalnego wyrazu. Gdy piwo znalazło się w szkle do bukietu dołączył także słodki aromat kwiatowy, delikatna żywiczność, wypełniający tło karmel wraz z belgijską sienistością i subtelna, szlachetna nuta alkoholowa. Zapach był tak złożony, że ogrodnik zamknął rozmarzone oczy i na chwilę przeniósł się gdzieś daleko, do ciepłych krain. Czar prysł gdy zawiał wiatr, rozrzucając liście. Ogrodnik otworzył oczy, wziął łyk i chwycił za grabie. W ustach zagrała intensywna żywiczność uzupełniona słodkimi owocami tropikalnymi, a zaraz po nich pojawił się goryczkowy, ściągający grapefruit. Gdy pierwsze wrażenie minęło w ustach pozostawała, do tej pory niewyczuwalna belgijska sienistość, ciepła przyprawowość i rozgrzewająca nuta alkoholowa. Doznania tak silnie wypełniały myśli, że krasnolud nawet się nie zorientował, kiedy w jego dłoni znalazły się nożyce. Stał już przy bezlistnych krzakach, w drugiej dłoni trzymając szkło. Wziął kolejny łyk i zaczął przycinać. Z początku posmak był zdominowany przez akcenty żywiczno-trawiaste z nutą przyprawową i sienistą, by po dłuższej chwili zmienić profil na cytrusowo-żywiczny. Piwo było niesamowicie dobrze zbalansowane choć wyraźna grapefruitowa goryczka oraz ściąganie przechylały szalę w wytrawną stronę.

Po chwili ogrodnik szedł do domu trzymając pod pachą ostatnią zdezelowaną figurkę krasnala, a ogród za jego plecami czekał już na nadejście zimy.

Subiektywna ocena:
Wygląd 7,5/10
Aromat 9/10
Smak 8,5/10
Uczucie w ustach 9/10


Parametry:
Alk. wag. 14%
Alk. obj. 6%
Rodzaj: Ale
Styl: Saison IPA
Kraj: Polska
IBU: 32

Skład: woda, słody: pilzneński, monachijski, pszeniczny, caramel pils, karmel 30, karmel 150, pszenica, chmiel: Perle, Simcoe, Mosaic, drożdże: Belgian Abbey, dodatki: skórka pomarańczy, Aframon Madagaskarski.

Komentarze

  1. Nie wiem co ciekawsze Piwo czy Opis Piwa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piwo jest naprawdę warte spróbowania, a opis sam się w zasadzie napisał, po tym jak zobaczyłem krasnoluda i spróbowałem :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Które piwo pszeniczne jest najlepsze?! - przegląd Weizen-ów (2018) cz.1

Dawne browary - browar Kujawiak

browar Jabłonowo - Dubel (Doppelbock)