Warka #9 - Edmund Bitter (Special Bitter)

Zacieranie przebiegło niby na słodko, ale jak się ostatecznie okazało drożdże dojadły całkiem dużo cukrów i w rezultacie piwo wyszło dość wytrawne. Po dziewiątej warce stwierdzam, że zatarcie piwa na słodko nie jest wcale takie proste, a kombinowanie z długością przerw czasami niewiele daje...
![]() |
źródło: http://browarmegusta.blogspot.com |
Gips Piwowarski
Do uwarzenia tego piwa użyłem też gipsu piwowarskiego, który miał obniżyć PH wody. Proces ten nazywany jest burtonizacją wody. Nazwa pochodzi od brytyjskiego miasta Burton. Woda o niższym PH jest idealna do warzenia Bitter-ów, IPA i Pale Ale-ów.
![]() |
źródło: homebrewing.pl |
Jako że wzorowy bitter ma być piwem klarownym, a ja chciałem podejść do sprawy rzetelnie, to po raz pierwszy użyłem też w piwie środka klarującego. Nie chciałem aby był to środek chemiczny, więc użyłem naturalnego mchu, pozyskiwanego z czerwonych wodorostów rosnących u wybrzeży Irlandii. Jego działanie jest bardzo proste, wrzuca się go pod koniec gotowania a w czasie fermentacji zbryla on białka, nie pozwalając zmętnić piwa.
ZACIERANIE
Gips piwowarski w ilości 3g rozpuściłem w wodzie przed dodaniem ziarna. Zacieranie przebiegło w następujący sposób:
- Podgrzać wodę (9.1 L) do 68°C dodać gips, rozmieszać i delikatnie mieszając wsypać składniki:
- Pale Ale - Strzegom 1.7 kg (65.5%)
- karmelowy 30 - Strzegom 0.4 kg (15.5%)
- karmelowy 150 - Strzegom 0.3 kg (11.5%)
- Pszeniczny Jasny - Weyermann (7.5%)
- Temperatura zacieru ma ustalić się na 62°C
Temperatura nie spadła tak jak zakładałem i przez 10 minut mieszałem zacier przy uchylonym oknie, żeby zejść z 64°C do 62°C.
- Przetrzymać zacier pod przykryciem przez 10 minut
- Przeprowadzić próbę jodową i podgrzać zacier do 72°C
Tu nie było żadnych trudności, zacier osiągnął dokładnie 72°C i w czasie trwania przerwy nie spadał.
- Przetrzymać zacier pod przykryciem przez 50 minut
- Podgrzać całość do 78°C i pozostawić na 10 minut
FILTRACJA
- Zawróciłem pierwszy filtrat (około 1 L)
- Otworzyłem kranik tak, by brzeczka powoli przesączała się przez złoże filtracyjne wypłukując wszystko co najlepsze
Przy tej warce osiągnąłem wydajność 77% co jest przyzwoitym wynikiem. Otrzymałem ponad 13 L brzeczki o gęstości około 10 blg.
GOTOWANIE
GOTOWANIE
- Gar postawiłem na kuchence i doprowadziłem do wrzenia, gotując z uchylonym wieczkiem. Gotowanie trwało 60 minut:
- Admiral - 10 g na 60 minut gotowania
- East Kent Goldings - 10 g na 20 minut gotowania
- East Kent Goldings - 15 g na 0 minut gotowania
OD TEGO MOMENTU WSZYSTKO MUSI BYĆ STERYLNE!
CHŁODZENIE
Po pierwszym chmieleniu przygotowałem naczynie, w którym uwodniłem drożdże:
- Umyłem szkło płynem do mycia naczyń, po czym wrzuciłem do sterylizującego się fermentora z rozpuszczonym OXI
- Po około 15 minutach wyjąłem naczynie i przepłakałem je wodą (tego podobno nie trzeba robić)
- Do naczynia wlałem około 50 ml wody z baniaka (10x ilość drożdży) o temperaturze około 20°C
- Wsypałem drożdże (około 5g, mierzone wagą jubilerską za 20 zł) i przykryłem folią aluminiową.
- Odstawiłem w ciepłe miejsce.
- Po kilkunastu minutach zamieszałem roztwór kręcąc pojemniczkiem.
Gdy minęło 60 minut gotowania brzeczki drożdże były już odpowiednio pobudzone do pracy i czekały spokojnie na zadanie, ja tymczasem musiałem schłodzić wywar:
- Przeniosłem garnek do wanny pełnej zimnej wody i ostrożnie mieszałem, zarówno wodę w wannie jak i brzeczkę w garnku (do mieszania brzeczki użyłem chochli, która została w tej brzeczce wyparzona po wyłączeniu palnika).
#Protip Żeby garnek się nie bujał w czasie mieszania podkładam pod niego gąbkę przy niższym brzegu.
- Po schłodzeniu brzeczki do temperatury 20°C przelałem ją kilka razy do umytego i wysterylizowanego fermentora w celu napowietrzenia.
- Następnie zmierzyłem ostateczną gęstość (oczywiście chochlę też wcześniej wysterylizowałem), wlałem drożdże do brzeczki i zamknąłem fermentor
Jak widać przy każdej warce musimy wykonać mniej więcej te same czynności, a warki różną się czasem oczekiwania i drobiazgami typu dosypanie palonych słodów później niż jasnych oraz ewentualnie dodanie jakichś nieoczywistych składników.
Piwo było gotowe do zniesienia do piwnicy. Ostatecznie uzyskałem około 12.5 L brzeczki o gęstości 11 blg. Jak piwo ostatecznie będzie smakować dowiem się za jakieś 4-5 tygodni, po fermentacji burzliwej, fermentacji cichej i okresie nagazowywania się piwa w butelkach.
drożdże powoli budzą się do życia |
zadaję drożdże |
Komentarze
Prześlij komentarz