Browar Spirifer - 303 (ESB)

Początek drugiego dnia festiwalu. W kolejce nie ma tłumów, organizatorzy zaczęli wpuszczać zainteresowanych kilkanaście minut przed jedenastą. Pierwszą czynnością, którą należało zrobić, to poszukiwanie szkła festiwalowego. Jak widać na zdjęciach, przed pierwszą degustacją nie udało się go znaleźć i byłem zmuszony do fotografowania plastikowego kubeczka. Obszedłem kila razy całą halę, ale na żadnym stoisku nie widziałem teku WFP. Pogodzony z porażką i jednocześnie żywiący jeszcze nadzieję, że szkło "dojedzie", poszedłem po coś orzeźwiającego. Mój wybór padł na premierę z browaru Spirifer. 303 to typowy angielski Ekstra Special Bitter z delikatną amerykańską nutą w aromacie.

Piwo ma barwę bursztynową. jest nieco zmętnione, a na pianę składają się głównie drobne pęcherzyki. Piwo, jak to zwykle bywa na takich imprezach, zostało nalane zbyt zimne. Nie ma jednak tego złego, bo przynajmniej był czas na znalezienie dogodnego miejsca do siedzenia. W tym czasie piana zredukowała się, do widocznego na zdjęciu rozmiaru. Na niewytłaczanej części kubeczka widać całkiem dobry lacing. Wysycenie pracuje spokojnie jak brytyjski kierowca piętrowego autobusu w deszczowy, ponury dzień. Pojedyncze, małe i średnie bąbelki odrywają się od dna. W aromacie oczywiście dominuje nuta korzenno-trawiasta, a w tle, prawdopodobnie za sprawą amerykańskiego chmielu Tomahawk, da się wyczuć słodką mandarynk. Smak jest zdecydowanie zdominowany przez brytyjskie, korzenno-trawiaste chmiele, piwo jest mocno gorzkie i solidnie ściągające. W ustach mamy odczucie orzeźwienia a także taniniczne, herbaciane ściąganie i odrobinę zbożowości. Pomarańcza gdzieś zniknęła, dzięki czemu smak jest bardziej stylowy. Sama goryczka ma korzenno-herbaciany charakter, jest niska do średniej i pozostaje w ustach przez krótki czas. Ściąganie utrzymuje się dość długo i jest zadziorne. Wysycenie jest średnie, nie zaburza degustacji.

303 to bardzo dobry, pijalny, orzeźwiający ESB  o aromacie nieco podbitym przez amerykański chmiel i smaku typowym dla stylu. Piwo bardzo mi smakowało i jedyne czego żałowałem to brak odpowiedniego naczynia...Na całe szczęście z pomocą przyszedł browar Reden ;)


Subiektywna ocena:
Wygląd 7.5/10
Aromat 8/10
Smak 8/10
Uczucie w ustach 8.5/10

Parametry:
Alk. wag. 13%
Alk. obj. 5.1%
Rodzaj: Ale
Styl: ESB
Kraj: Polska
IBU: 38

Skład:
Woda, słód pale ale, karmelowy, chmiele East Kent Goldings, Fuggles, Tomahawk, drożdże Safale S-04.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Które piwo pszeniczne jest najlepsze?! - przegląd Weizen-ów (2018) cz.1

Dawne browary - browar Kujawiak

browar Jabłonowo - Dubel (Doppelbock)