Browar Lwówek - Belg (BPA)
Po raz kolejny daję szansę Lwówkowi, po bardzo udanym Jankesie jestem pozytywnie nastawiony do kolejnego piwa z tego browaru. Czytałem wcześniej o nim kilka słów i wiem, że do Jankesa mu daleko, niemniej jednak postanowiłem spróbować.
Tak się złożyło, że Belg'a piję podczas meczu Belgia - Stany Zjednoczone a przy poprzednim meczu belgów stał na stole Kriek z Bell-Vue. Naturalnie więc zastanawiam się czy Belg umili mi mecz tak jak to zrobił jego poprzednik. Kapsel odskakuje dzwoniąc o talerze. Do pokala przelewa się herbaciany, klarowny trunek. piana niestety rozczarowuje, jest grubo i średnio pęcherzykowa, szybko opada i w zasadzie nie koronkuje. Zbliżam nos do szkła. Czuję ziemisty/piwniczny zapach, taki nieco przypominający wiejską stodołę (czyżby zapach belgijskich drożdży?). Generalnie aromat nie jest intensywny, po kilku chwilach dociera również wodnistość. W smaku wodnistość daje o sobie znać jeszcze bardziej, w tle gra ziemistość i odrobina chmielu. Po przełknięciu ujawnia się śladowa goryczka a w gardle pozostaje niewiele... Belg ma coś z Krieka ale jest zdecydowanie mniej przyjemny w odbiorze. Pijalność nie jest zbyt wysoka. Opis na stronie browaru zdecydowanie odbiegał od tego co miałem w swojej butelce.
Takim sposobem browar Lwówek znów nieco mnie rozczarował, ale nie przeszkodzi mi to w zakupie kolejnego ich piwa i daniu kolejnej szansy...po prostu wierzę że kiedyś mnie jeszcze pozytywnie zaskoczą. W końcu to najstarszy (jeden z najstarszych) browar w Polsce.
Wygląd 7/10
Aromat 6/10
Smak 6.5/10
Uczucie w ustach 5.5/10
Parametry:
Alk. wag. 13%
Alk. obj. 4.2%
Rodzaj: Ale
Styl: Belgijskie Ale
Kraj: Polska
Komentarze
Prześlij komentarz